Pieczarki zapiekane z serem pleśniowym

Przedwczoraj chyba wstałam lewą nogą. Ale wczorajszy dzień pobija wszystko. Był to jeden z tych dni, kiedy wszystko idzie nie tak. Dosłownie wszystko od początku do końca było nie tak!
Dziś jest już o niebo lepiej ale biorąc pod uwagę ostatnie dwa dni, nie brałam się za żadne eksperymenty, dlatego dzisiaj coś nieprawdopodobnie prostego ale jak dobrego:)
Nie jest to "danie" wigilijne, ale moja prababcia przygotowywała je właśnie na to święto i tak zostało do dziś.

Uwielbiam ser pleśniowy i pakuję go gdzie mogę ;-)
To niesamowite jak z dwóch składników można zrobić tak dobrą przekąskę. Nie jest to wprawdzie najbardziej niskokaloryczne danie jakie znam, ale ser pleśniowy raz na jakiś czas jest zdrowy, dlatego wyrzutom sumienia mówimy NIE :)
Pamiętajcie, że sera pleśniowego powinny unikać kobiety w ciąży.

Pieczarki zapiekane z serem pleśniowym

100 gramów lub jedna pieczarka dostarcza średnio:

• 250g pieczarek (około 12/13 pieczarek średniej wielkości)
• ser z niebieską pleśnią (u mnie Lazur)
• ser typu Feta (opcjonalnie, ja nie przepadam)

Tak na prawdę składników może być mniej lub więcej. To od Was zależy na jaką ilośc pieczarek macie ochotę. Kaloryczność obliczona jest dla składników podanych powyżej.

Pieczarki dokładnie myjemy i układamy na blasze wylozonej papierem do pieczenia. Do każdej pieczarki wkładamy kostkę sera. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez około 20/25 minut.

SZYBKIE I PYSZNE!

Smacznego :)